wzbijam się ponad chmury deszczu
biegnę ile starczy mi sił w płucach
na jednym wdechu by się nie rozpłakać
nie załamię się więcej na ich oczach
na scenie którą mi przygotowali
pokonuję tę podróż w sobie
stąd gdzie jestem nie ucieknę
dlatego uśmiecham się jak mogę
przy wspólnym stole
gdzie zebraliśmy się wszyscy w święta
i spożywając wspólnie posiłek
życzymy sobie jak najlepiej
szczerze do bólu zębów
Komentarze
Prześlij komentarz