coraz mniej mnie tu

dlatego złap za rękę mą

trochę dłużej

trochę mocniej ściśnij

bym czuć mogła że

trzyma mnie ten moment

ale stopy miękną jakoś tak dziwnie znowu

i rozbijam się o ziemię


nie zbieraj tych kawałeczków

za każdym razem i tak mam ich mniej

deszcz zagłusza krzyk wyrwany płucom

zabiera łzy i nie wiadomomo już czyje były

zamazuje obraz tak

że możemy udawać przed sobą

że nie widzimy siebie w tym stanie

że ten moment nie istnieje wcale

Komentarze

Popularne posty